Kolejna porcja zamówienia z Zaful i... kolejne pędzle. Mój limit chyba się już wyczerpał, chociaż przyznam Wam, że to jedyne których używam obecnie (nie licząc Zoeva, bo są niezastąpione)
Niestety poszły niczym "świeże bułeczki", na szczęście udało mi się je zamówić i przyszły zaskakująco szybko - za co ogromny plus, bo Zaful naprawdę dba o klienta. kolejna dawka zamówienia z ZAFUL
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Piżamka by mi się przydała :)
OdpowiedzUsuńZegarek zarąbisty :D
OdpowiedzUsuńMam tylko pedzle i bardzo je lubie:)
OdpowiedzUsuń