Domowa Mikrodermabrazja z MARY KAY

Co to jest tak naprawdę m i k r o d e r m a b r a z j a

Często spotykaną definicją jest: ścieranie skóry kosmetykiem o konsystencji drobnoziarnistej. Coś w rodzaju peelingu o skuteczniejszym działaniu. I wiecie co? Myślę, że to jest właśnie ta formuła.

Domowa na pewno pomoże w regenerowaniu skóry, rozjaśnieniu blizn, zmniejszy nieco przebarwienia, zaskórniki, pory i oczyści naszą cerę z lekkich niedoskonałości np. krostek.

Aby była skuteczniejsza zachęcam do skorzystania z usług profesjonalistów w gabinetach kosmetycznych. Myślę, że moja twarz nie potrzebuję na obecną chwilę aż tak radykalnych środków, dlatego zainwestowałam w produkty do domowej mikrodermabrazji. Krótko przedstawię wam jak wygląda ich zastosowanie:

1. Preparatu złuszczającego nabierz niewielką ilość i nałóż na twarz. postaraj się go rozprowadzić równomiernie. Ja używam pędzelka a następnie sięgam po szczoteczkę soniczną, którą wmasowuje kosmetyk. Na początku uczucie nie było miłe, z czasem się przyzwyczaiłam. Podczas używania usuwamy martwy naskórek i bardzo dobrze oczyszczamy cerę. 

2. Aby ukoić nieco buzię po pierwszym kroku, używam preparatu zmniejszającego pory. Ma konsystencje bardzo lekką, gęstą i bezzapachową. Warto podkreślić, że jest to produkt beztłuszczowy i testowany pod kątem alergicznym. I na koniec najważniejsze - nie zatyka porów. W pełni zgadzam się z producentem. 

Zalecenia są aby stosować produkt 2-3 razy w tygodniu i ja się tego trzymam. Jeżeli masz cerę suchą - nie rób tego tak często. Zestaw jest bardzo wydajny. Spokojnie wystarczy na min. pół roku. Najchętniej sięgam po "zabieg" przed "tymi" dniami. Moja cera wtedy jest niezwykle wymagająca i tak naprawdę aż żąda złuszczenia. 

Jesień / zima są idealnymi porami na takie zabiegi. To bezbolesny i skuteczny sposób na pozbycie się niewielkich nieprzyjemności na twarzy oraz jej wygładzenie. Na początku ta kwota wydawała mi się spora, ale z biegiem czasu wiem, że jest adekwatna do jakości. Jednocześnie podkreślam, że zestaw jest niezwykle produktywny.
Mój zestaw za chwilę się skończy, ale śmiało mogę powiedzieć, że zakupię go ponownie. Teraz jest w nowym opakowaniu, sprawdź na stronie (link tutaj).

P.S Czy wiecie, że faceci coraz chętniej korzystają z takich usług? 

Cena: 245 złotych. 
UDOSTĘPNIJ TEN POST
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.