Nigdy nie przepadałam za różem do policzków. Unikałam go, stawiałam na bronzer. Nie czułam nawet potrzeby używania go, do pewnego czasu.. :) Gdy pogłębiłam swoją wiedzę na temat marki Mary Kay od razu zakochałam się w ich produktach. Między innymi w różu, który ma kształt serducha. Jego oryginalna nazwa to "wypiekany róż do policzków" i możecie go dostać w dwóch odcieniach: Giving Heart (typowy róż) oraz Kind Heart (rozświetlony, łagodniejszy, raczej brzoskwiniowy). Ten drugi jest moim faworytem i to właśnie ten prezentuje poniżej. Po oglądaniu zdjęć, jestem zawiedziona kontrastem, światłem dziennym i muszę was uświadomić, że niestety w rzeczywistości on ma znacznie jaśniejszy kolor.. a tutaj wygląda jak nieźle "spieczony"Drugie zdjęcie oraz swatche na palcach wyglądają najbardziej wiarygodnie.
Jest długotrwały, pięknie pachnie i znakomicie się prezentuje. Idealny na wieczorne wyjścia, aby podkreślić naszą kobiecość, może nawet nieśmiałość. Nie zapycha naszej buzi i nie tworzy plam. Ponadto, bardzo łatwo się go używa ;) Jego cena wynosi 85 zł.Ale.. kochane! Bardzo ważną informację jest fakt, że ta seria jest edycją limitowaną! Część dochodu ze sprzedaży różu, wspiera działanie Fundacji Rozwoju Kardiochirurgi im. Profesora Zbigniewa Religi.
Znajdziecie go tutaj MARY KAY. Co myślicie? Moim zdaniem ten kształt jest jak najbardziej trafiony!
*kosmetyczka pochodzi z mintishop